Œcinaj jak kat
G³owy zlec¹ tym
Co w imiê z³a skrobi¹
Do twych drzwi
Œcinaj bo jak
Mo¿esz pewnoœæ mieæ
Kto za co tobie jutro
Zetnie ³eb
Poznasz ¿ycia smak wiem
Stoisz jak s³up
Kiedy trzeba iϾ
Milczysz jak g³az
Kiedy chce ci siê wyæ
Gdy pluj¹ Ci w twarz
G³oœno œmiej¹c siê
Przestañ mówiæ, ¿e to tylko deszcz
Poznasz ¿ycia smak wiem
¯ycie, jak los lubi p³ataæ nam figle
Wynosi na tron, ¿eby zrzuciæ na twarz
¯ycie na g³os znów wyszydzaæ z tych bêdzie
Co wierzyæ chc¹ w jego fart
Oto ¿ycia smak
Marzysz by ktoœ
Szczerze kocha³ Ciê
Masz mi³¹ ¿onê
Pewnie bêdzie l¿ej
Gdy wszystko w koñcu
Mo¿e byæ Okay
¯ona z kumplem
Nagle puszcza siê
Tylko nie to, syczysz jak w¹¿
Tylko nie on, znów chce Ci siê kl¹æ
¯ycie, jak los lubi p³ataæ nam figle
Wynosi na tron, ¿eby zrzuciæ na twarz
¯ycie na g³os znów wyszydzaæ z tych bêdzie
Co wierzyæ chc¹ w jego fart
Oto ¿ycia smak