W³aœnie nasta³ dzieñ
Gdy wszyscy ciesz¹ siê
Choæ wielu z nas
Ma smutek w sercach, ¿al i gniew
Ten zwyczajny dzieñ
Mo¿ê zmieniæ siê
W najpiêkniejsze dla nas œwiêta
Jeœli chcesz
A teraz œnij swój sen o ogrodach gdzie
Anio³y strzeg¹ bram
A gdy coœ strwo¿y Ciê i sp³oszy sen
Uciszê œwiat
Zanim zaœniesz chcê
Byœ wiedzia³a, ¿e
Jesteœ odrobin¹ szczêœcia
W ka¿dy dzieñ
I ten zwyczajny czas
Przemieni³aœ nam
W najpiêkniejsze nasze œwiêta
O tym wiem
A teraz œnij swój sen o ogrodach gdzie
Anio³y strzeg¹ bram
A gdy coœ strwo¿y Ciê i sp³oszy sen
Uciszê œwiat