Ka¿dy dzieñ przynosi gorycz
Ka¿dy dzieñ zabija ka¿d¹ noc
Nie wierzy³am, ¿e to zrobisz
To by³ tak dziecinny b³¹d
Ka¿da myœl wprowadza w ob³êd
Mo¿e Ty sam sobie czynisz z³o
Czy nie widzisz, ¿e nad tob¹
Czas up³ywa i nie cofniesz go
Wci¹¿ maluje nam na twarzach z³o
Gdziekolwiek pêdzi nie wrócisz go
Jak dawniej nie bêdzie
Bo nam ¿yæ jest bez siebie l¿ej
Tak ³atwiej nam bêdzie
Choæ nie tak ³atwo z tym
Pogodziæ siê
Tyle chwil i tyle wspomnieñ
Sama myœl wprowadza
W dr¿enie g³os
¯e Ty na mnie ju¿ nie spojrzysz
Ju¿ nie szukasz ciep³a moich r¹k
Nie us³yszê, ¿e mnie kochasz bo
Gdziekolwiek jesteœ wo³asz wci¹¿
Jak dawniej nie bêdzie
Bo nam ¿yæ jest bez siebie l¿ej
Tak ³atwiej nam bêdzie
Choæ nie tak ³atwo z tym
Pogodziæ siê